Ciepła czerwcowa sobota zmobilizowała do dalszych prac.
Kolejnym moim celem był demontaż drzwi i sprawdzenie w jakim stanie jest drewno.
Odkręciłem zawiasy i zdemontowałem tapicerkę drzwi, klamki, szyby i mechanizm opuszczania szyby. Przyszedł czas na dermę. Przy jej usuwaniu trzeba było uzbroić się w cierpliwość i wyciągać po kolei ogromną ilość gwoździ jaka znajdowała się w drzwiach.
Drzwi po stronie kierowcy były ok. Lecz te po stronie pasażera trzeba było oddać do stolarza aby zrobił małą wstawkę.
poniedziałek, 1 stycznia 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7.10.2017
Nadszedł dzień na montaż szyb. Było ciężko. Tylna i dwie boczne założone. Przy wkładaniu szyby przedniej mały wypadek. Szyba dostała strzał...
-
Szczęśliwie dojechaliśmy na miejsce. Po tygodniu nastał czas na pierwszą przejażdżkę DKWką. Akumulator został podładowany, a mieszanka uzupe...
-
W piękny sierpniowy piątek od samego rana zmobilizowałem się do pracy. Na początku wydawało się, że pójdzie bez problemów. Zabrałem się za...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz