Ciepła czerwcowa sobota zmobilizowała do dalszych prac.
Kolejnym moim celem był demontaż drzwi i sprawdzenie w jakim stanie jest drewno.
Odkręciłem zawiasy i zdemontowałem tapicerkę drzwi, klamki, szyby i mechanizm opuszczania szyby. Przyszedł czas na dermę. Przy jej usuwaniu trzeba było uzbroić się w cierpliwość i wyciągać po kolei ogromną ilość gwoździ jaka znajdowała się w drzwiach.
Drzwi po stronie kierowcy były ok. Lecz te po stronie pasażera trzeba było oddać do stolarza aby zrobił małą wstawkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz